poniedziałek, 15 grudnia 2008

Zapomniałam

że wczoraj udało mi się pomóc pani stanąć w pozycji Boga.
I coż z tego, skoro dziś rano musiałam zobaczyć Maćka Zakościelnego, ściskającego ukradkowo szklankę i bełkoczącego cos o bucikach dla biednych dzieci.

Życie nie ma sensu.

Brak komentarzy: