coś dużo tego rok temu a teraz, no nic.
Ale wtedy udało mi się wymienić z Aną iPodami i przeszłam dziwną przygodę z czyjąś osobowością, do tego w cudzym mieście...
A od wczoraj/dziś mam czyjegoś irivera i chyba mi się podoba podoba. Pełen wszystkiego.
Nie mogę się doczekać spaceru z nim.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz