sobota, 18 października 2008
Liczba wpisów na życiu i na Manhattanie osiągnęła 214.
To 215 wpis na życiu. Zaczynam się zastanawiać czy przypadkiem w zeszłym roku o tej porze nie leciałam właśnie samolotem. Nie będę tego potwierdzać, bo nawet nie wiem jak. A wystarczy, ze mi się wydaje. Bo - może niestety - to co mi się wydaje , to właśnie jest życie. W danej chwili liczą się w końcu złudzenia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz