do zrobienia...Choć może nie tak dużo jak Jason Polan.
Choć wiadomość o jego projekcie wcale nei poprawia mi humoru... Nawet jeśli - jak obliczyli niektórzy - jeśli rysowałby 1000 osób dziennie to zajęłaby mu to 22 lata (bez migracji, urodzeń etc.)
Mimo to mam sympatie do tego pana - rysuje nosorożce jak mało kto, żyrafy rysowane sprzedaje w rozmiarze prawdziwej... i narysował wszystko co znalazł w MoMa...
Nie mam czasu napisać ślicznej analizy - idę zarabiać na życie. Choć jak sobie tak pomyślę... Stop stop!
Jason Polan has set out to draw every single person in New York -- sounds crazy, but then, this is the guy who drew every work of art in the MOMA: I am trying to draw every person in New York. I will be drawing people everyday and posting as frequently as I can. It is possible that I will draw you without you knowing it. I draw in Subway stations and museums and restaurants and on street corners. I try not to be in the way when I am drawing or be too noticeable. Whenever I have a new batch of drawings I will post them on this blog. If you would like to increase the chances of a portrait of YOU appearing on this blog please email me (art@jasonpolan.com) a street corner or other public place that you will be standing at for a duration of two minutes (I will be on the corner of 14th street and 8th avenue on the North-east corner of the street from 2:42-2:44pm this Thursday wearing a bright yellow jacket and navy rubber boots, for example).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz