Dziś już jestem szafą, która nigdzie nie wchodzi. Chciałabym zlec, nie zwrócić na to uwagi. Nie mogę jakoś. Nie umiem sie przyjaźnić, jestem w tym teraz fatalna, bardziej obchodzą mnie struktury podobne do koca. Poprojektówka? Spadek z peeku. Plum.
Przeszkadzam wszystkim, wszyscy mi przeszkadzają. Zła bańka. Dajcie mi dzień.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz