piątek, 1 maja 2009

1 maja

zasypywanie innych mailami pod wpływem porannych lęków, ze nie wszystko gotowe...

Pure z brokułow i mięty i brokułów i suszonych pomidorów.

Sny w ciagu popołudniowej drzemki, które kondensują braki,
które opowiadają historie opowiedziane w nowy sposób, ciąg dalszy.
Można się popłakać w trakcie snu? Nie chcę widzieć tej twarzy, koło tej twarzy, moim głownym uczuciem jest zazdrość. Nawet przez sen.

Brak komentarzy: