....zeszła mi cała adrenalina i totalnie cierpię- nie mam siły sie rozpłakać, świat funduje mi chaos i jedyne o czym marzę to masaż stóp i żeby móc zasnąć. Chyba wolę już, żeby ten cudowny młyn trzech dni rozpoczęcia powrócił na nowo.
I co ja mam teraz ze sobą zrobić? Gdzie jest róg za który mam zajrzeć? :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz