najpierw przyszły paczki, a w nich mnóstwo butów, które sie nigdzie nie mieszczą.
Potem wszystkie rzeczy z NY wsiąkły i już nie pamietam co to było... Lokalizuje torbę - kwokę i buty na obcasie...
Rozdałam? Chyba tak...
A ja nadal tak naprawdę na Manhattanie...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz