Wczoraj i dziś jest o zatokach. Takich, co każą Ci spać cały dzień, bo wtedy nie bolą i o takich, które ci się spokojnie dają zakopać we śnie, wyspach łóżka, kształtach kanap, widzialnej i niewidzialnej otoczce opieki. Dużo kształtów "L", dużo spokoju - jak to w zatoczce, gdzie zwykle chowa się przed czyms, gdzie nie ma ogromu oceanu czy jeziora. Jak wpisuję zatoka czy zatoczka w graficzne google to tez jest nieźle... Niebieskie i zielone, schowane wśód skał, i ciepło. I nie ma wiatru.
Przyczajam się.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz