sobota, 21 lutego 2009

Poranek z mediami

najpierw radio z chiloutu samo się przełącza na coś strasznego - studentów gadających o akademikach i o tym, ze pokój 23 na nich doniósł (pewnie cała audycja o tym...) a potem mama dzwoni żebym sprawdziła koniecznie narzeczona premiera Marcinkiewicza. Jestem zachwycona :) dziewczyna sobie pogrywa słodko. Z zupełnie innej beczki wczoraj rozwalił mnie komentarz internauty a propos wydarzeń na pobliskiej ulicy Berka Joselewicza, gdzie zamordowano własciciela lombardu - po pierwsze komentarz internauty na gazeta.pl, który dlugo wisial na samym szczycie "a mnie najbardziej zaciekawiła nazwa ulicy". Plus dyskusja o zasadności wprowadzenia pozwoleń na broń dla zwykłych obywateli i dziennikarstwo obywatelskie - wpisy mieszkanców z Berka Joselewicza, którzy oburzeni są, ze stalo sie to wtedy, kiedy ze względu na spotkanie NATO miasto naszpikowane jest policją, a jeden funkcjonariusz stał nawet na rogu ulicy. Może wszyscy byli pochlonięci protestowaniem - byłam, widziałam bandę niegrzecznych chlopców, ktorzy sie urwali z przedszkola.

Brak komentarzy: