poniedziałek, 5 października 2009

"jesień już, Panie, a ja nie mam domu"

Tkaczyszyn - Dycki dostał Nike. Czuję to dziwnie, osobiście (egocentrycznie!) - trochę tak, ze moje dzieciństwo zostanie oficjalnie rozczytane przez bywalców Empiku. "Czytając jego wiersze jak mapę - pisze Agata Piecuch - można pojechać w ciemno w okolice Lubaczowa i odnaleźć miejsca, które opisał". Pamiętam jak wiele lat temu odkryłyśmy z mamą jego wiersze (jakaś tragicznie tania książka...)o sklepie, gdzie wszyscy kupowaliśmy buty na pogrzeb.

Ciekawe ile osób "przegapi" w jego twórczosci homoerotyzm. Nawet Sobol nie. Może coś się zmienia?

Brak komentarzy: